niedziela, 17 września 2017

Reguła nr 1 - Marta Guzowska

 
Mając siostrę archeolożkę, o pracy, obowiązkach i rozczarowaniach związanych z tym zawodem wiem całkiem sporo. Nie czarujmy się. Mało płacą, robota jest męcząca, a nawet jak coś znajdziemy wartościowego to i tak nic z tego nie mamy. Chyba że wiemy, gdzie te zabytki będą trzymane. Wtedy sprawa jest prosta, a Simona Brenner w tej kwestii jest prawdziwą mistrzynią.
Simona Brenner zaciekle trzyma się swoich zasad. Reguła pierwsza: nikomu nie ufać, reguła numer dwanaście: trzeba korzystać z każdej okazji, by usłyszeć o zabytkach, które można ukraść, numer dziewięć: żadnych kontaktów z policją. Dlatego też jest znakomitą archeolożką i utalentowaną złodziejką. Konstantinos, jej dawny zleceniodawca składa jej propozycję nie do odrzucenia. Dosłownie, bowiem Simona zostaje uziemiona na lotnisku, a nad jej głową krąży groźba więzienia za przemyt zabytku, małej złotej błyskotki, którą próbowała wywieźć z kraju. Archeolog ma odnaleźć mityczne złote runo, które może okazać się największym odkryciem stulecia. Jeśli w ogóle istnieje. Simona w poszukiwaniu sztaby wyrusza przez Rosję, Anatolię do Aten. Gdy po drodze zaczynają ginąć ludzie, poszukiwania złotego runa zmieniają się w śmiertelnie niebezpieczny wyścig, a Simona będzie musiała złamać pierwszą, najważniejszą zasadę i w końcu komuś zaufać.

“Każdy archeolog jest święcie przekonany, że zabytki powinny leżeć i gnić albo przynajmniej kurzyć się w skrzyniach, koniecznie zabitych wielkimi gwoździami, w magazynie zamkniętym na trzy zamki i łańcuch, że dziedzictwo kulturowe ludzkości, najlepiej tejże ludzkości służy, kiedy ludzkość go nie ogląda. Cóż, uważam inaczej.”
 
Pomysłowa, piekielnie inteligentna, pewna siebie. Simona do swojej pracy podchodzi bardzo poważnie. Nie jest nieustraszoną Larą Croft, która niczego się nie boi. Jest odważną kobietą, która wie, kiedy się wycofać, kiedy wziąć nogi za pas, gdy zachodzi możliwość, że zostanie zdemaskowana. W niektórych momentach, tak po ludzku, zaczyna wątpić w istnienie złotego runa, chce rzucić wszystko i zapomnieć o całej sprawie. Czasami irytujący jest jej charakter, wyższość z jaką traktuje czytelnika i innych bohaterów wokół niej ale z drugiej strony podziwiam hart ducha i nieustępliwość i wiecie co, sama chciałabym być taka jak ona.

    Archeolodzy to dziwaki.”

    Trochę zaskoczyło mnie takie beztroskie podejście Simony w niektórych momentach. Tak jakby nie obchodziły ją konsekwencje. Straciłam paszport i inne cenne elektroniczne przedmioty? Nie ma problemu, podjadę do ambasady. Trzeba podać numer dokumenty? Oczywiście, znam go na pamięć. Ja też niektóre ważne numery znam, jak na przykład pesel, numer dowodu albo telefon do mamy ale paszport? Tego nawet moja siostra archeolożka nie zna. Rozumiem, że nie wolno poddać się histerii ale podróż bez dokumentów jest chyba trochę niebezpieczna. Większe ryzyko zatrzymania przez policję, a tego Simona podobno wystrzega się jak ognia. To taki niuans, który wydał mi się nie na miejscu.
    Warstwa historyczna nie zanudza czytelnika zbędnymi datami, wydumanymi opisami i serią bohaterów. Mamy krótko, jasno, bardzo zrozumiale, wręcz łopatologicznie przedstawione najważniejsze fakty. Simona odwiedza niesamowite miejsca podążając za wskazówkami, mitami, opowieściami dotyczącymi złotego runa. Fabuła mknie jak rollercoaster. Zdarzają się spokojniejsze chwile refleksji, kontemplowania przyrody, a nawet kilka godzin snu, jednak zadanie odnalezienia złotego runa nie pozwala naszej bohaterce nawet na chwilę nieuwagi.
    Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie sięgnęłam po żadną książkę Marty Guzowskiej. Simona jest jedną z lepiej przedstawionych bohaterek z jakimi miałam styczność. Koniecznie muszę nadrobić zaległości z pierwszej części. Jeśli uwielbiacie przygody Indiany Jonesa czy złodziejskie intrygi Arsene Lupina, "Reguła nr 1" z pewnością Wam się spodoba. Ja bawiłam się rewelacyjnie.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy

Wszystkie cytaty pochodzą z książki.
Tytuł: Reguła nr 1
Autor: Marta Guzowska
Wydawnictwo: Marginesy
Cykl: Simona Brenner, Tom II
Liczba stron: 372
Data wydania: 13 września 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz