Dziecko
Odyna przetrwało. Nowa kraina, nowe niebezpieczeństwa. To, co znane
zostawiła za sobą. Mimo wszystko Hirka nie poddaje się i zrobi wszystko
aby ocalić tych, na których najbardziej jej zależy.
Hirka
po przejściu przez Krucze Pierścienie znalazła się we współczesnym,
znanym nam świecie. Sama, bez żadnej wiedzy na temat miejsca w którym
się znalazła, bez znajomości języka czy panujących zwyczajów. Jednak
Hirka już nie raz znajdowała się w trudnej sytuacji. Teraz jej misją
jest odkrycie tajemnicy swojego pochodzenia i powodu dla którego została
wrzucona do innego świata. Jednak nawet w tej obcej krainie Hirka nie
jest bezpieczna. To właśnie tutaj mieszkają istoty, które tak bardzo
przerażały ją w Ym. Wrzucona w sam środek konfliktu musi stanąć po
jednej ze stron, a wybór nie będzie prosty.
W
drugiej części zdecydowanie mniej odczuwać można magiczny klimat krainy
Ym. Hirka trafia do świata pod każdym względem znacznie lepiej
rozwiniętego. Dla nas jest to perełka cywilizacji, postęp w rozwoju jest
widoczny na każdym kroku. Dostępność leków, możliwość komunikacji,
masywne budowle dające schronienie. W porównaniu do przejrzystej, wręcz
dziewiczej krainy autorka opisuje nasz świat jako bezbarwny, nieustająco
zatruwany. To obraz pełen ułudy, dążący do nieuniknionej samozagłady.
“Przyzwyczaiła
się do tych nagłych ataków. Do tego, że ją to przytłacza. Ale do
tęsknoty nigdy się nie przyzwyczai. Do tej dziury w piersi, która
codziennie ją pożerała.”
Siri
Pettersen już w pierwszym tomie pokazała, że potrafi rewelacyjnie
przedstawiać swoich bohaterów. Są niejednoznaczni, każdy z nich posiada
wady i zalety, każdy z nich zmaga się w ogromnym ciężarem
odpowiedzialności i lojalności. Hirka jest niesamowitą, silną
psychicznie bohaterką, która mimo młodego wieku przeszła już bardzo
wiele ale nie poddaje się w poszukiwaniu prawdy. Ma wiele wątpliwości co
do drogi, którą wybrała, wyborów, które do tej pory podjęła. Większość
osób w jej wieku po prostu by się poddała. Wracamy również do znanych
nam bohaterów, tych, którzy pozostali w Manfalli. Ciemnymi Cieniami,
przyjaciółmi, nauczycielami. Akcja książki dzieje się dwutorowo.
Dowiadujemy się jak funkcjonuje Rada po zdemaskowaniu jej przez Rimego,
jak toczą się losy samego księcia na dworze pełnym sekretów, nieufności i
zdrad. W tym samym czasie Hirka poznaje nowych sojuszników ale czy
można im tak do końca ufać?
“Zniszczenie jest bolesne. Ale nie może się nawet równać z bólem gojenia. Zawsze łatwiej jest coś zniszczyć, niż to naprawić.”
Miłość
robi z nas głupców, a Rime jest tego idealnym przykładem. Za wszelką
cenę chce zrozumieć tajemnicę ślepych, to, co dzieje się w Manfalli,
zerwać z dotychczasowym systemem i wierzeniami i na dodatek uratować
Hirkę. Jednak dziewczyna nie oczekuje ratunku. Pragnie przede wszystkim
dowiedzieć się wszystkiego o swojej przeszłości. Czym tak naprawdę jest?
Jak to możliwe, że tylko ona jest w stanie przejść przez portale i
najważniejsze, kim byli jej rodzice.
Przyjemnie
napięta akcja i niesamowita przygoda. To czeka na nas w “Zgniliźnie” i
szczerze, jest to jeden z najlepszych cykli fantasy jaki czytałam.
Wymyka się z ram, przemierza różne światy kompletnie zrywa z utartymi
schematami. Przede mną ostatni tom. Co czeka Hirkę i mnie na końcu tej
niebezpiecznej ale też niesamowitej drogi?
Wszystkie cytaty pochodzą z książki.
Tytuł: Zgnilizna
Autor: Siri Pettersen
Cykl: Krucze Pierścienie, Tom II
Wydawnictwo: Rebis
Tłumacz: Anna Krochmal, Robert Kędzierski
Liczba stron: 528
Data wydania: 16 sierpnia 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz