Kto z nas chociaż raz nie chciał uciec od szarości i codzienności tego świata? Znaleźć się w miejscu magicznym, trochę szalonym i odrealnionym? Kto z was nie chciał odszukać magicznych drzwi czy chociaż szafy? Nie uwierzę, że nigdy tego nie robiliście. Nie szukaliście ukrytych drzwi. Do takiego miejsca trafił Artur, bohater powieści Marka Łasisza "Dom wilka".
Dwunastolatek Artur nie ma w życiu lekko. Jego matka wyjechała do Anglii z początku za pracą, później zostaje tam na stałe, jednym listem skazując chłopaka na mieszkanie pod jednym dachem z apodyktycznym ojcem. Po opuszczeniu przez żonę, tata Artura zaczyna znęcać się nad nim psychicznie i fizycznie. Gdy tylko może chłopak ucieka do piwnicy, swojego małego azylu i zaczytuje się w książkach. Wykreowany w nich świat wydaje mu się jedynym bezpiecznym miejscem. Pewnego dnia, gdy ojciec wyjątkowo okrutnie traktuje chłopca, ten ukrywa się w swoim małym pokoju w piwnicy i przez przypadek trafia na tajemnicze drzwi skryte za stertą kartonów, które okazują się być bramą do innego świata.
Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło po przeczytaniu książki to ‘Alicja w Krainie Czarów”, chociaż w tytułowym świecie nie gonimy królika, nie pijemy herbatki z Szalonym Kapelusznikiem i nie gramy w krykieta z Królową Kier. To dziwne miejsce w którym znalazł się Artur jest z zewnątrz bardzo podobne do naszego świata ale gdy tylko dokładnie się mu przyjrzymy, zauważymy rzeczy, które wydadzą nam się lekko absurdalne i niemożliwe do wytłumaczenia. Spotykamy aborygenów, Indian, ale również wikinga, kanibala czy gnomy. Przemierzamy korytarze tajemniczego Instytutu Archeologii, wyruszamy w podróż sterowcem, ratujemy z opałów niedźwiedzicę, poznajemy trochę nierozgarniętych urzędników w Instytucie Sztuk Wszelakich, a w międzyczasie poznajemy błękitnookiego wilka.
Marek Łasisz ukończył archeologię na Uniwersytecie Warszawskim. Nie dziwi zatem fakt, że w jego powieści jest wiele odniesień do tej dziedziny. Czuć też w książce rękę debiutanta. Niektóre dialogi mogą wydawać się płytkie, trochę niedopracowane ale jestem zachwycona samym pomysłem i przedstawieniem całej historii, a z pięknie zaprojektowanej okładki spogląda na nas tajemniczym spojrzeniem wilk. Artur to przesympatyczny, młody człowiek, wrażliwy, uczynny i uwielbia poznawać świat i jego tajemnice. Wsłuchuje się uważnie w opowiadane przez innych historie, a historie te przekazują nam też ważną dla nas naukę. Ekologia, ochrona przyrody, nauka samodzielności i nasz bohater zmienia się w odważnego, potrafiącego sobie poradzić w każdej sytuacji młodego człowieka.
To zdecydowanie wart bliższego poznania autor. Polecam tą książkę każdemu, kto chce choć przez chwilę zatracić się w tym niesamowitym, wielobarwnym świecie. Jak ta szaleńcza podróż skończy się dla Artura? To już musicie sprawdzić sami.
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję autorowi.
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję autorowi.
Tytuł: Dom wilka
Autor: Marek Łasisz
Liczba stron: 231
Rok wydania: 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz