piątek, 21 września 2018

Zabójcze maszyny - Philip Reeve


    Po wojnie totalnej nadeszła ‘era mobilizmu’. Miasta już nie są miejscem na mapie, to mobilne miasta, które polują na te mniejsze. Zawsze w ruchu, zawsze głodne, zawsze spragnione nowej, taniej siły roboczej. W tym nowym świecie istnieje tylko jedna zasada. Aby żyć, nie wolno się zatrzymać, nigdy.

    Tom od urodzenia mieszka w Londynie, stolicy, która nigdy nie odpoczywa, codziennie pokonuje setki kilometrów aby pożreć kolejną ofiarę, rozebrać kolejną ofiarę, jej części wykorzystać, jeńców wykorzystać jako tanią siłę roboczą. Tom jest podrzędnym pracownikiem Cechu Historyków. Jego miasto właśnie dogoniło i wchłonęło małe miasteczko, a młody Tom otrzymał szansę poznania Wielkiego Mistrza Cechu Historyków i jego pięknej córki Kate. Podczas oprowadzania gości dochodzi do incydentu. Od grupy jeńców z połkniętego przez Londyn miasteczka odrywa się zamaskowana dziewczyna i atakuje Wielkiego Mistrza. W ostatniej chwili Tom ratuje mu życie i rusza w pogoń za niedoszłą morderczynią. Prawie udaje mu się ją złapać, jednak w ostatniej chwili wyślizguje mu się z rąk i ucieka przez zsyp na powierzchnię. Mistrz Cechu zamiast podziękować chłopakowi wyrzuca go w ślad za dziewczyną. Od tego momentu losy Toma i tajemniczej Hester łączą się. Razem będą musieli powstrzymać pewnych rządnych władzy ludzi, którzy chcą podporządkować sobie cały świat. 
    Z twórczością Philipa Reeve nie spotkałabym się nigdy, gdyby nie informacja o ekranizacji pierwszej powieści z cyklu “Żywe maszyny”. Zgodnie z zasadą ‘najpierw książka, potem film’ zabrałam się za słowo pisane. Akcja nabiera tempa już od pierwszych stron. Gdy tylko nieporadny Tom zostaje wypchnięty za Hester z Londynu przemierzamy z nimi setki kilometrów, nie tylko podróżując po ziemi czy to mobilnymi miastami czy na własnych nogach ale również tniemy niebo podniebnymi maszynami. Między Hester a Tomem, mimo początkowej niechęci, powoli kiełkuje przyjaźń i zaufanie. Walczą nie tylko ze swoimi słabościami. Ciągle są ścigani przez ludzi, którzy zrobią wszystko, aby tajemnica pewnej szalenie skutecznej i niebezpiecznej broni nie wyszła na światło dzienne. Jest również Shan Guo, niedostępne dla wszystkich miasto stacjonarne, pełne dobrobytu i pól uprawnych, prawdziwy relikt zamierzchłych czasów. To ono staje się ostatecznym celem w walce o władzę i terytorium. Najpiękniejsze symbole wolności i nadziei trzeba wszak całkowicie zniszczyć.
    Chociaż tło powieści i jej historia są nakreślone na przyzwoitym poziomie, to jednak kreacja niektórych postaci i dialogi wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jestem już odrobinę za stara na takie powieści i nie działają na mnie te czasami zbyt infantylne przemyślenia rozdartych nastolatków, którzy przeżywają niejaki szok kulturowy po wyjściu z ciemnej jaskini jakim było ich dotychczasowe życie. Taki właśnie był Tom. Tymczasem to Hester brała sprawy w swoje ręce, od początku wiedziała czego chce, a jej ogromna desperacja jeszcze bardziej popychała ją naprzód. Prosty język, pełna akcji historia sprawia, że pomimo tych drobnych dialogowych minusów przewraca się stronę za stroną. Nie do końca jednak jestem usatysfakcjonowana. Autor miał naprawdę świetny pomysł na stworzenie niesamowitej epopei, w której aż prosi się o jeszcze szersze przedstawienie wykreowanego przez niego świata, stworzenie dopracowanych, pełnokrwistych bohaterów. Wydaje mi się, że powieść jest napisana zbyt szybko, za dużo ważnych wydarzeń zostało skompresowanych do pojedynczych zdań i na pewno zyskałaby sporo, gdyby została odpowiednio dopracowana.  
    Przyznaję, jest to pozycja dla odrobinę starszej młodzieży ze względu na czasami drastyczne sceny i sporo krwi ale miłośnicy gatunku też nie powinni być zawiedzeni. Ostatecznie dobrze bawiłam się przy lekturze. Sam pomysł i historia w niej opowiedziana jest naprawdę ciekawa i kto wie, czy w niedalekiej przyszłości nie sięgnę po kontynuację. Film, przynajmniej z pierwszych trailerów wydaje się być widowiskowy. Tym bardziej, że reżyserem jest nie kto inny, jak Peter Jackson.


Tytuł: Zabójcze maszyny
Cykl:Żywe maszyny, Tom I
Autor: Philip Reeve
Wydawnictwo: Amber
Tłumacz: Jan Hensel
Liczba stron: 352
Data wydania: 2003(wydanie pierwsze), 5 lipca 2018 (wydanie drugie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz