niedziela, 13 sierpnia 2017

Kokony - Ule Hansen

 
Okrutna zbrodnia szokuje mieszkańców Berlina. Trzy srebrne kokony zawieszone na rusztowaniu stanowią nie lada wyzwanie dla profilerki Emmy Carow. W obliczu awansu młoda kobieta jest zdeterminowana rozwiązać sprawę, która okaże się jedną z najtrudniejszych w jej dorobku. Emma walczy również ze swoimi wewnętrznymi demonami, które powoli i skutecznie niszczą jej życie.

Na opuszczonym rusztowaniu placu Poczdamskiego zostają odnalezione trzy, szczelnie zawinięte w srebrną taśmę ciała. Kokony wiszą skierowane dokładnie w tę samą stronę. Sprawą ma zająć się profilerka Emma Carow, która jak nikt inny potrafi wniknąć w umysł zabójcy. Rozwiązanie komplikuje się, kiedy w innej części Berlina zostają odnalezione kolejne mumie. Ofiary nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego, elementy łamigłówki kompletnie nie pasują do całości. Emma zmaga się również ze swoją mroczną tajemnicą z przeszłości, która zaczyna powoli ją przerastać. Czy morderca w końcu przestanie zabijać? Jaki jest jego motyw i intencje? Dla profilerki ta sprawa jest kamieniem milowym w karierze zatem zrobi wszystko, aby rozwiązać zagadkę mumii.

"Czy życie nie składa się właśnie z tego? Z innych rzeczy niż to, co człowiek sobie zaplanował?"

Ule Hansen to pseudonim dwójki pisarzy, niemieckiej pisarki i redaktorki Astrid Ule oraz amerykańskiego dziennikarza Erica T. Hansena. W swoim dorobku mają już kilka scenariuszy i książek non-fiction. W swojej powieści skupiają się nie tylko na tym, co oczywiste czyli rozwiązaniu sprawy ale również na psychice mordercy, jego motywach i osobie głównej bohaterki. Emma w przeszłości została brutalnie zgwałcona. To wydarzenie mocno rzutuje na jej życiu i nie potrafi się od niego odciąć. Co najgorsze, jej prześladowca właśnie wyszedł na wolność. Od tego tragicznego momentu próbuje rozpocząć nowe życie. Jednak Emma nie potrafi dogadywać się z ludźmi, jest zamknięta w sobie i najchętniej pracowałaby sama.
Jestem mile zaskoczona, że autorka pozwala samodzielnie dojść czytelnikowi do pewnych wniosków. Dlaczego bohater zadał takie, a nie inne pytanie, dlaczego zlecił analizę, dlaczego wrócił na miejsce zdarzenia. Nie podaje nam wszystkiego na tacy, nie tłumaczy wszystkich zachowań. Każe nam się zastanowić i przeanalizować fakty, śledzić krok po kroku poczynania śledczego, aby nic nie umknęło naszej uwadze. Doceniam takie drobiazgowe poprowadzenie fabuły, które pozwala czytelnikowi prawdziwie ‘zaangażować się’ w śledztwo.
Odrobinę rozczarowuje postawa głównej bohaterki. Zachowuje się kompletnie nieracjonalnie w momentach, które wymagałyby rozwagi albo chociaż głębszej analizy sytuacji. Czasami poddaje się szaleństwu, które doprowadza ją na samo dno. Bez konsultacji samodzielnie podejmuje działania zwiadowcze i chociaż w większości przypadków kończą się one zdobyciem cennego dowodu, nie raz Emma naraża się na zbyteczne niebezpieczeństwo. Starałam się wytłumaczyć sobie to zachowanie przebytą traumą ale czasami jej szaleńcze występki wydały mi się raczej żałosne i śmieszne.
Powieść językowo przypomina mi trochę ostatnie kryminały z serii o Harrym Hole w których główny bohater skrupulatnie analizuje każdy trop, możemy zostać kilkukrotnie mocno zaskoczeni nagłymi akcjami zwrotnymi i zdecydowanie poczuć się jak gdybyśmy sami uczestniczyli w śledztwie. Niejednokrotnie okazuje się, że to właśnie stworzenie profilu okazuje się niezwykle pomocnym elementem w śledztwie. Pokazuje od kuchni pracę i obowiązki ludzi, którzy praktycznie ze strzępków informacji muszą wniknąć w skomplikowany umysł mordercy. Czas jest w tym śledztwie kluczowy i niestety, nie jeden raz okazuje się, że przez pośpiech wyciągniemy pochopne i błędne wnioski, które zaważą na prawidłowym rozwiązaniu sprawy.
“Kokony” to nie tylko dopracowany kryminał z ciekawym pomysłem na fabułę, to również złożone studium psychologiczne głównej bohaterki, która zmaga się z demonami z przeszłości. Czy pozwoli im sobą zawładnąć? Czy w tej trudnej dla niej sytuacji będzie umiała odciąć się od dręczących ją czarnych myśli i rozwiązać sprawę mumii? Serdecznie polecam wszystkim miłośnikom kryminałów, którzy w powieściach szukają nie tylko ciekawej zagadki ale również skomplikowanej analizy faktów i niebanalnych bohaterów.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki.
Tytuł: Kokony
Autor: Ule Hansen
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Tłumacz: Agnieszka Hofmann
Liczba stron: 553
Data wydania: 15 marca 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz